2.09.2017

06. Chłopiec w słomianym kapeluszu

— Witamy szanowną klientkę!
— Niech będzie pochwalony. Mam dwóch dziesięciolatków — zaczęłam, rozglądając się po asortymencie sklepu w jednej z najlepszych arterii Wysokiego Miasta — i potrzebuję kilku rzeczy dla nich.
— Ach, chłopcy w tym wieku... — rzuciło beztrosko dziewczę młodsze ode mnie co najmniej o dwie dekady i wyszło zza lady.